Katastrofa samolotu prezydenckiego 10.04.2010.

Katastrofa samolotu prezydenckiego 10.04.2010.

Docelowo będzie to w innym dziale, ale jako, że nie mam póki co czasu na przebudowę forum to umieszczam tutaj.

Jak wszyscy wiemy 10.04.2010 pod Smoleńskiem uległ katastrofie prezydencki samolot Tu-154. Nikt nie przeżył. Zginęło 96 osób z Lechem Kaczyńskim i jego żoną włącznie.

Śledztwo, co do przyczyn katastrofy komplikuje się niczym w przypadku Michaela, bo właściwie niczego nie można na 100% udowodnić.

Po prawie dwóch miesiącach Polska otrzymała wreszcie zapisy z czarnych skrzynek od strony rosyjskiej, która prowadzi dochodzenie. Okazało się jednak, że to opinii publicznej nie zostały przekazane pełne zapisy, gdyż przypuszczalnie mogą zawierać jakieś trudne do przyjęcia informacje, np. ewidentne formy nacisku ze strony Lecha Kaczyńskiego (jak wiadomo lecieli na ostatnią chwilę, a poza tym była to wycieczka niejako towarzyska, gdyż spotkanie międzynarodowe z władzami Rosji odbyło się 7 kwietnia) lub inne nieprawidłowości. Nieznane fragmenty są to te wszystkie oznaczone na transkrypcji jako niezrozumiałe, więc jest ich sporo. Do opinii publicznej podano informacje, że oczyszczanie nagrań potrwa około dwóch tygodni (założę się, ze potrwa dłużej, a już na pewno nie dowiemy się wcześniej niż po wyborach). Transkrypcja dostępna tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]

Na stronie TVN24 umieszczono symulację ostatnich minut feralnego lotu. [link widoczny dla zalogowanych]

Chciałabym Was zapytać, co o tym wszystkim myślicie, tzn. o jakieś konkretne spostrzeżenia, nie typu "nie ufam Ruskom". Wink

Chociaż w sumie wolność słowa jest. Razz

Poza tym, jak wiadomo jest wiele niedomówień, typu zmienianie oświetlenia lotnika tuż po katastrofie itp.

Moja mama wysnuła teoria, zresztą o czym pisałam na boxie, ale prędzej czy później to zginie, iż to nie kapitan samolotu, czyli Arkadiusz Protasiuk lądował, tylko osoba, która wlazła do kokpitu. Bo jak to możliwe, że przez minutę czy nawet ponad kapitan Protasiuk nie odzywa się ani słowem? Oczywiście można wziąć pod uwagę skupienie podczas lądowania, ale jak uwierzyć, że nie powiedział nic, zupełnie, nawet "lądujemy", no nie wiem, byle co. Słychać za to tylko odliczania nawigatora, tzn. proces zbliżania się do ziemi.

Ogólnie rzecz biorąc wynika, iż załoga jest przekonana, że mają prawidłowe położenie i są gotowi do lądowania, o czym świadczyło też wyciągnięte podwozie. Ale.... Jeśli była to prawidłowa procedura lądowania, w dodatku na autopilocie jak mówiono wcześniej, to dlaczego odzywał się system ostrzegawczy TERRAIN AHEAD i PULL UP? No nie sądzę, że przy każdym zwykłym lądowaniu coś takiego się odzywa, bo byłoby to uciążliwe. Ale mogę być w błędzie, bo nie znam się na tym. Tak jak i na tym, że ponoć samolot zbyt szybko tracił wysokość, co przedstawia się na różnego rodzaju wykresach. On w niecałe 10 sekund stracił chyba 400 metrów. Nawet na chłopski rozum wydaje się to dużo.

Jestem ciekawa Waszych opinii.

Post został pochwalony 0 razy

Twierdzenie, że to prezydent jest winny katastrofie jest śmieszne. Niebawem będzie, że to on pilotował samolot i dlatego nie trafił w pas startowy.
Według mnie to wina ludzi z wieży kontroli lotów, ale nie tylko...
Tak prymitywne lotnisko powinno być w ogóle zamknięte tym bardziej, że panowały tam fatalne warunki.
Okęcie nieraz jest zamykane w związku z warunkami atmosferycznymi, które nie są aż tak złe jak te które były w Smoleńsku. Tyle.

EDIT.
Zapomniałam jeszcze dodać, że w mojej opinii nie dowiemy się prawdy...no chyba, że za ładnych parę lat.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez merry_18 dnia Czw 11:02, 03 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy

	merry_18 napisał:
	Twierdzenie, że to prezydent jest winny katastrofie jest śmieszne. Niebawem będzie, że to on pilotował samolot i dlatego nie trafił w pas startowy.

Niby dlaczego? A co było w Tbilisi? Prezydent naciskał na lądowanie, pilot się nie ugiął i złożono przeciwko niemu doniesienie do prokuratory, a być może uratował pasażerom życie.

Post został pochwalony 0 razy

W Tibilisi z tego co wiem, nie było złych warunków atmosferycznych, tylko istniało prawdopodobieństwo że samolot zostanie zestrzelony. A to chyba różnica...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez merry_18 dnia Czw 11:49, 03 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz

Chodziło mi o pokazanie tego, że Lech Kaczyński lubił postawić na swoim, a jednak kapitan załogi jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo samolotu.

Post został pochwalony 0 razy

A jak było z tą ilością paliwa? Słyszałam, że nie starczyłoby go na czas lotu na inne lotnisko.
Obiło mi się coś o uszy, ale nie wiem czy dobrze zrozumiałam Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez merry_18 dnia Czw 12:06, 03 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz

Z zapisu rozmów z czarnych skrzynek tzn. z rozmowy załogi wynika, że mieli czas by "powisieć" pół godziny i jeśli nie uda się wylądować to polecieć na lotnisko zapasowe.

Post został pochwalony 0 razy

Pilot kpt. Grzegorz Protasiuk za odmowe lądowania został odznaczony srebrnym krzyżem za zasługi dla obronności. Szef MON uzasadnił swoją decyzję tym, iż pilot˝przestrzegał procedur i miał poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo czterech prezydentów na pokładzie."

Z dokumentów jakie otrzymaliśmy wynika również, że po komendzie "odchodzimy" kapitan nie zareagował a samolot dalej spadał.
W ankiecie zaznaczyłam opcję "inne", bo uważam, że coś jest nie tak. Rozmowa pilota z wieżą szczególnie mocno mnie do tego przekonała. Np. "3 na kursie i ścieżce" a co się okazało...? Gdzie byli w stosunku do osi pasa?

Post został pochwalony 0 razy

Z rozmów w kokpicie wynika, że piloci doskonale wiedzieli,że lądowanie będzie ciężkie lub niemożliwe. Ktoś był jednak "mądrzejszy".
Załoga była świadoma sytuacji, samolot sprawny, lotnisko (pas) dodatkowo oznakowane, paliwo też było, żeby lecieć gdzie indziej. Tylko czasu nie było, bo LK już spóźniony. Dla mnie sprawa jest oczywista.

Post został pochwalony 0 razy

Jednak Zzzz...
Gdyby Ci Prezydent kazał w ogień skoczyć to byś skoczyła?
Nie bronie LK...
Chcę tylko wierzyć w to, że piloci nie są de******!

Post został pochwalony 0 razy