Kiedy i czy w ogóle Michael wróci? [ Waszym zdaniem. ]

To prawda, bo przecież większość z nas już kilka dni po śmierci zastanawiało się : "Coś tu śmierdzi,ale co??" i pewnie także znajdą się pewne osoby z nas poświęcało ten rok po śmierci bardziej dla Michaela niż dla bliskich itp... Ja myślę,że jedyna cecha, która nas tu łączy i buduję ( no oprócz MJ Smile

) to cierpliwość. Teraz tylko ta cecha będzie nas trzymała w pewności,że jeszcze kiedyś będziemy na koncercie naszego idola....

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem czy brak mi cierpliwości, ja po prostu psychicznie mam już dość. Czekam, czekam... na co? Oglądam te różne filmy na YT z rodziną i sama już nie wiem o co tym ludziom chodzi. Może ich dwuznaczne wypowiedzi wcale nie są dwuznaczne, tylko nas wyobraźnia ponosi i doszukujemy się czegoś czego nie ma? Może te przejęzyczenia są tylko przejęzyczeniami? Dziwne, bo gdybym przeżyła śmierć bliskiej osoby, to bym pamiętała wszystkie szczegóły, przecież to tak mocno ryje się w pamięć. Może w ich mimice też nie ma żadnch podtekstów? Mimika bywa przecież myląca. Może... Morze jest głębokie i szerokie... Smile

O co kaman w tym wszystkim?!

Post został pochwalony 0 razy

hejka:) zgadzam się po czesci z wami ze Michael zyje ale raczej nie wroci...upozorował własną śmierć żeby odpocząć od tej całej nagonki przez prasę czy też grożby śmierci-tyle się wszyscy nad tym napracowali,żeby "plan"wypalił tak?! a tu nagle po paru latach wraca i co?...znów to samo pewnie i gorzej...media nie dały by Michaelowi,dzieciom i jego rodzinie spokoju...pewnie mowiliby ze rodzina Jacksonow jest nienormalna itd...hipotez jest wiele...ale napewno swiat nie przyjałby tego dobrze...my fani byśmy się cieszyli ale reszta pogardzałaby Michaelem i jego rodziną przez wieki...moim skromnym zdaniem Michael siedzi sobie gdzieś w świecie i w końcu jest wolny od tego wszystkiego i pewnie tworzy jakieś nowe utwory które ujrzymy jako "archiwalne zbiory ".A co do dzieci to pewnie ma z jakis kontakt-jezeli zgodził sie na to wszystko i zostało to tak sprytnie zaplanowane to i jest pewnie jakiś plan B - żeby od czasu do czasu mógł widywać się z ukochanymi pociechami.
ale z drugiej strony nachodzą mnie czasami myśli,że może Michael naprawdę niezyje...a te wszystkie "dowody"to tylko podsycanie fanów przez rodzine i media do zarabiania na jego śmierci ?! czy tez desperacja fanów w szukaniu dowodow w materialach w ktorych czasami tak naprawde nic nie ma?!
Fani Elvisa robili to samo co my ... i nic z tego nie wyszło...?!
juz sama nie wiem co myslec bo tak naprawde nikt z nas nie znal Michaela i jego rodziny prywatnie i nie wiadomo co jest prawda co nie...
kocham cie Michael-twoja fanka od 17 lat :*

Post został pochwalony 0 razy

	sylwia1981 napisał:
	Fani Elvisa robili to samo co my ... i nic z tego nie wyszło...?! juz sama nie wiem co myslec bo tak naprawde nikt z nas nie znal Michaela i jego rodziny prywatnie i nie wiadomo co jest prawda co nie...

Z tym, że ciało Elvisa było wystawione na widok publiczny (inną kwestią jest, to że fani uważali że była to figura woskowa) a Michael'a - nie. Razz

Reszta 'dowodów' na mistyfikację jest bardzo podobna...niestety!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez merry_18 dnia Śro 16:58, 07 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy

no tak z tym masz rację ale Ameryka to dziwny kraj i wszystko jest możliwe...

Post został pochwalony 0 razy

Elvis był wielkim człowiekiem i miał tłumy fanów( tak jak Michael też Very Happy

) i dlatego nikt nie mógł uwierzyć w jego śmierć ( tak jak my w Michaela Smile

) Ja ciągle trwam przy swoim tak i jak ze zdaniem tutaj kilku osób m.in. Sylwi1981...Michael nie wróci i kropka. Z drugiej strony dlaczego nie możemy wykluczyć wersji ,że np.... Doktorek albo ktoś inny zrobił operację plastyczną dla Michaela ( całej twarzy oczywiście) i teraz Michael zajada się hamburgerem w McDonaldzie....itp.....Prawie wszystko jest możliwe.Nadzieja umiera ostatnia,ale musimy też myśleć logicznie.

Post został pochwalony 0 razy

Na logikę to rodzina od początku zachowuje się jakby nic się nie stało. Ojciec to nawet nie próbował udawać jakiegoś żalu. Od tego byli inni. Wykluczając podejrzenie o bezduszność czy brak więzi, jestem przekonana, że oni ukrywają go przed światem i na razie nie będą ujawniać prawdy. Tak nie zachowują się ludzie mający krewnego którego lekarza podejrzewa się o doknanie morderstwa. Za spokojni, zachowują się jakby to było im raczej obojętne. Aż takie różnice w mentalności między nami, a nimi chyba nie są żeby ludzie nie opłakiwali śmierci bliskiej osoby i nie było widać po nich żadnych emocji? A już zwłaszcza dzieci.
Nie wiem kiedy wróci. Myślę, że wróci, ale nie wiążę z jego powrotem żadnej daty.
Krótko mówiąc, wierzę dalej.

Post został pochwalony 0 razy

ja tylko powiem że z okazywaniem emocji bywa róznie, nie muszą przeciez publicznie lamentować, może płaczą pocichu w samotności za Michaelem...
tak czy inaczej rodzina z pewnością wie czy MJ zyje czy też odszedł na prawdę.
my fani i nie tylko, raczej prawdy się nigdy nie dowiemy
Gdziekolwiek nasz Michael jest mam nadzieję że jest mu dobrze
ja nie licze juz żadnych dni do powrotu, myślę że nie wróci, choć przyznaje zaglądam tu zawsze z małą iskierką nadziei że może....

Post został pochwalony 0 razy

Co prawda to prawda no a kiedy trochę uruchomi się logikę to można naprawdę dojść do prostego wniosku : " Po ch... miał by wracać Smile

" -No wiadomo do fanów, rodziny itd... ale pomyślcie co by zrobiły media z Michaelem??? "Wacko-Jacko- Powrót zza światów" albo "Oszukaniec stulecia", już widze takie tytuły na TMZ-cie lub w Fakcie albo w Wiadomościach ewentualnie na TVN-nie. Hoax jest karalny w USA ( u nas chyba też) i trochę by klopotów by nasz Idol miał z sądem (lecz nie tylko bo "ludzie wtajemniczeni" też mogli by na tym stracić) Napisałem do fanów ale też nie wszystkich no bo np. kobieta, która płakala cały miesiąc po jego śmierci, miała depresje itd.... mogła by być "lekko" wkurzona,że tyle wycierpiała a tu surprise. Takich przypadków jest więcej jak np. większa sprzedasz płyt itp... Michaela (no i wiadomo co się z tym wiąże Smile

).Ale powtórzę,że NADZIEJA UMIERA OSTATNIA....

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych] - Michael Jackson - Top-10 Consipracy Theories

Post został pochwalony 0 razy