Autor |
Wiadomość |
FeliciaM.
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: sprzed laptopa (najczęściej) Płeć: Kobieta
|
|
|
|
Może będzie się działo? To tylko czas pokaże. Ja myślę, że wróci prędzej czy później.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 17:46, 01 Cze 2010 |
|
|
|
|
cyganeczka
Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zg Płeć: Kobieta
|
|
|
|
kiedys mialam niezbyt miłą rozmowe na boxie... ja wierze ,że MJ wróci i nic tego nie zmieni.. kocham go przeszło 20 lat! nikt mi nie powie, że MJ nie żyję... ja trwam i będę trwała nawet do konca swoich dni.. WIARA TO WSZYSTKO CO MAM. i wali mnie to co usłyszę czy zobaczę! ja wierze, bo to jest niepojętne , aby Michaelka nie było z nami..
ps/ Michael pamiętam Ciebie w warszawie.. to na pewno nie ostatni raz!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 18:33, 01 Cze 2010 |
|
|
kira_f
Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
|
|
Jest dość łatwy sposób na to, żeby MJ sobie jeszcze powystępował (w końcu to uwielbiał zawsze) - bez mówienia że on to on ;> Jest w końcu w tej luksusowej sytuacji, że od groma bardzo do niego podobnych ludzi tańczy do jego muzyki... a nie publikowanych utworów też jeszcze sporo ma, w czym więc problem, żeby "wyciekły"...? ;-)
Aczkolwiek nadal bardziej mnie interesuje, gdzie wylądował ten samolot, który odleciał z zamkniętego lotniska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 11:37, 04 Cze 2010 |
|
|
FeliciaM.
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: sprzed laptopa (najczęściej) Płeć: Kobieta
|
|
|
|
Tego się zapewne dowiemy kiedy wszystko wyjdzie na jaw.
To co napiszę teraz, pewnie komuś podniesie ciśnienie, ale myślę, że dobrze zrobił. Kiedy jest się w showbiznesie przez prawie całe życie i niestety z biegiem lat coraz bardziej dostaje się po tyłku od mediów, można mieć dość roli chłopca do bicia. Sądzę, że to co zrobił to nie tylko dlatego, że grożono mu śmiercią, ale także dlatego, żeby się na mediach odegrać.
Swoje przeżyłam (jak każdy z nas tutaj), ale nie umiałabym złościć się na niego, że postanowił przez jakiś czas poudawać, że nie żyje.
Od jakichś kilku dni już nie głowię się kiedy wróci. Nawet nie czekam. Nie mamy wpływu na to kiedy wróci. Co ma być to będzie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FeliciaM. dnia Pią 16:42, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 16:36, 04 Cze 2010 |
|
|
kira_f
Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
|
|
Prywatnie uważam, że nic na jaw nie wyjdzie.
Za bardzo się przy tym wszyscy napracowali i za dużo zostało w to włożone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:41, 04 Cze 2010 |
|
|
FeliciaM.
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: sprzed laptopa (najczęściej) Płeć: Kobieta
|
|
|
|
Co ma wyjść na jaw, wyjdzie. Wszystkich szczegółów zapewne nie ujawnią.
Ciekawa jestem reakcji mediów. Zapewne będą w ciężkim szoku, a potem część z nich w jakiś sposób pokaja się, że przedstawiała go w niewłaściwym świetle i zmieni to, inni zapewne ciężko się obrażą i /lub dalej będą pisali nie inaczej niż "Wacko Jacko".
Podejrzewam, że podobnie będzie z fanami. Jedni rozpłaczą się ze szczęścia i odetchną z ulgą (np. ja), a część ciężko się obrazi, może nawet odwróci. Trzeba się przygotować na różne reakcje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:50, 04 Cze 2010 |
|
|
karolus523
Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Moim zdaniem Michael nie wróci, a mam takie same argumenty tu jak były pisane. Nie chce,żebyście źle mnie zrozumieli, ale też trzeba pamiętać,że możliwość, że Michael nie żyje też nie jest wykluczona. Z drugiej strony myślę,że może byłoby lepiej, gdyby tak zostało jak jest teraz( oczywiście nie dla Nas ). Jedno jest pewne,że Michael jest szczęśliwy, gdziekolwiek jest i tym na razie żyjmy,bo nie mamy prawie żadnego wpływu na Jego decyzję o "odrodzeniu". Trzeba czekać, czekać i być cierpliwym. Lepiej być mile zaskoczonym niż bardzo rozczarowanym. Ale szukać śladów na Jego "przyjście" oczywiście nie zaszkodzi .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez karolus523 dnia Sob 11:16, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 11:14, 05 Cze 2010 |
|
|
FeliciaM.
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: sprzed laptopa (najczęściej) Płeć: Kobieta
|
|
|
|
Myślę, że masz rację. Jeżeli nie żyje, to cóż, paradoksalnie lepiej dla niego, bo już nie dostaje od nikogo po tyłku.
Ja nie chciałabym już dłużej cierpieć (nie wiem czy bardziej dlatego, że nie ma go, czy bardziej dlatego, że miał ciężkie życie).
My nic nie skóramy, niczego nie przyspieszymy, nie wskrzeszymy go jeśli jednak zmarł już prawie rok temu (chociaż caly czas mam przeczucie, że nie). Najlepiej będzie dla nas jeśli zajmiemy się naszymi sprawami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FeliciaM. dnia Sob 12:53, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 12:52, 05 Cze 2010 |
|
|
sara5555
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
|
|
Słyszeliśmy wszyscy o spektaklu "Zmartwychwstanie w Las Vegas" na cześć Michaela który ma być stworzony przez Cirque du soleil - cyrk słońca i największych artystów naszych czasów. Ostatni pokaz ma się odbyć w w 2012. Może to jest wskazówką i może Michael ujawni się w ostatnim spektaklu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Na [link widoczny dla zalogowanych] była informacja o tym, że Michael współpracował z Cirque du Soleil i du Soleil miał być tłem do jego koncertów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 10:37, 13 Cze 2010 |
|
|
FeliciaM.
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: sprzed laptopa (najczęściej) Płeć: Kobieta
|
|
|
|
Diabli wiedzą. Ja jestem już tym czekaniem zmęczona. Mam ostatnio masakryczny mętlik w głowie - raz wydaje mi się, źe już, już niedługo będzie BAM, potem kolejne dni mijają podobnie do siebie i nachodzi mnie DÓŁ - zaczynam się zastanawiać czy to aby nie czekanie na Godota, a moje marzenia nie są utopijnymi mrzonkami. Na fora (to i PT) wchodzę, ale postanowiłam nie słuchać przez jakiś czas bo jeszcze bardziej się nakręcam (wspomnienia, rozmyślania itp.).
Rocznica coraz bliżej, ComeBack777, podający się za Michaela napisał, że wróci przed 25 - tym, kolejne dni mijają, nie dzieje się nic (poza kolejną rozprawą Murraya który według niektórych źródeł jest tylko aktorem i nie nazywa się Murray). Może tak ma być - długo, długo nic, w końcu większość straci nadzieję i w końcu nadchodzi TEN DZIEŃ? Nie zdziwię się jednak jeżeli 25.06 minie i nic się nie wydarzy. Ba! Cały rok minie i nic się nie wydarzy poza kolejnymi rozprawami w których być może zapadnie w końcu jakiś wyrok i kolejnymi tajemniczymi wpisami w Internecie.
Nie wiem już co o tym myśleć, to dzieje się za długo, im dalej, tym większa huśtawka, niestety. Może to długotrwałe zaprzeczanie to tylko objaw i etap żałoby przez który trzeba przejść, jak twierdzą psycholodzy, a może jednak...? Nie wiem, nie wiem... Muszę od tego odpocząć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FeliciaM. dnia Pią 10:33, 18 Cze 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Pią 10:20, 18 Cze 2010 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|