2 teorie

zacznę tutaj Smile

w zasadzie ma dwie teorie, pomijajac ta ze rzeczywiscie nie zyje...
1. mial zawał/atak serca, ale został uratowany, przy czym nie mogl zagrac koncertow, wiec z uwagi na straty jakie przyniosloby odwolanie koncertow, sfingowal swoja smierc...
2. zmarl sobowtor, a Michael zgrabnie wykorzystal ta okazje...

Post został pochwalony 0 razy

No tak, ja jakoś bardziej skłaniałabym się ku drugiej wersji. Cały czas odnoszę wrażenie, że wszystko zostało zaplanowane.

Post został pochwalony 0 razy

Z jednej strony wszystkie te wydarzenia związane ze śmiercią wydają się być przypadkowe i dość chaotyczne ( w sensie - nieplanowane) np. bałagan w dokumentach, przekładanie dat pogrzebu, różne wersje zdarzeń rodziny, lekarzy, itp.
Zaś z drugiej strony częśc zdarzeń wydaje się być przygotowywana od dłuższego czasu (nagrywanie prób This Is It, aura tajemniczości koncertów (coś specjalnego, niebywałego, nieprzeciętnego); bardzo dobrze zaplanowany Memorial w ciągu kilku dni , specjalna książka w skórzanej okładce "The Official Michael Jackson Opus" i może właśnie bałagan w dokumentach, przekłądanie dat pogrzebu i pewnie wiele innych spraw, które tłumaczyć można na różne sposoby
To wszystko daje do myślenia...

Post został pochwalony 0 razy

	morphine napisał:
	No tak, ja jakoś bardziej skłaniałabym się ku drugiej wersji. Cały czas odnoszę wrażenie, że wszystko zostało zaplanowane.

wierzysz, ze zmarl sobowtor? Shocked

Ostatnio zmieniony przez butterfly dnia Wto 10:32, 15 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz

Ja też bardziej skłaniałabym się do drugiej wersji. Nie podejrzewam Michaela, by dla strat, jakie mogły mieć miejsce z powodu odwołania koncertów spowodowanych tak jak piszesz Hoax np zawałem serca sfingował swoją śmierć. On wiedział, że fani bez względu na wszystko zrozumieliby, a nagonka w mediach to dla Niego niestety codzienność.

Post został pochwalony 0 razy

	butterfly napisał:
	wierzysz, ze zmarl sobowtor?

A czy jest pewne, że ktoś w ogóle zmarł? Nie wiem, nie umiem jeszcze sobie tego do końca wyjaśnić.

Post został pochwalony 0 razy

chcicałam podac link do wystepu ecasanovy dodany na yt 8.08.2009 br. ale nie moge bo dopiero sie zarejestrowałam.

wpiszcie jak chcecie to zobaczyc na yt: Michael Jackson impersonator E'Casanova

to on sie raczej nie przekręcił Crying or Very sad

(ale nie wiadomo kiedy to bylo)

Ostatnio zmieniony przez butterfly dnia Pon 22:34, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz

	Cytat:
	dla strat, jakie mogły mieć miejsce z powodu odwołania koncertów spowodowanych tak jak piszesz Hoax np zawałem serca sfingował swoją śmierć. On wiedział, że fani bez względu na wszystko zrozumieliby, a nagonka w mediach to dla Niego niestety codzienność.

tu chodzi o bardzo duże pieniądze, o miliony dolarów start na samych koncertach, AEG starciloby fortune, sam M podobno w dlugach tez mialby nielatwe zadanie wykaraskac sie z dodatkowych kilkudziesieciu czy kilkuset milionow, poza tym powstalyby straty na sprzedazy plyt, gadzetów, wywiadow itd... dodatkowo to pociagnelo by lawine nieufnosci wobec niego - grupa wiernych fanow owszem pozostala by z nim, a reszta?? pomysl ile z nich poczuloby sie zawiedzonych, oszukanych... poza tym nagonka w prasie, oszczerstwa, te niesamowite historie, wymyslanie klamstw, ze pewnie to bylo zplanowa, zeby wyludzic pieniadze od naiwnych...
dodaj jeszcze do tego straty choreografow, tancerzy, muzykow i calej ekipy this is it...
w takim przypadku odwolanie tych koncertow nie wchodzi w gre.
pamietam jak w marcu powiedzialam mężowi - nie wiem jak, ale jestem pewna, ze on tych koncertow nie zagra...
mnie sie wydaje, ze w ciagu tych kilkudziesieciu minut kiedy murray dzwonil wlasnie ustalali co zrobic z menagerem, z rodzina, z AEG. i ustalili ta najbardziej lukratywna wersje w mysl zasady 'martwy Michael jest wiecej wart niż zywy" z tym, ze efekt chyab ich przerosl, zaskoczyl, zdziwil. stad ten balagan.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hoax dnia Wto 1:59, 01 Wrz 2009, w całości zmieniany 3 razy

Niby dobrze piszesz, słuszne argumenty przedstawiasz, ale nie przekonują mnie. Nie wierzę w to, że to dla kasy niezależnie o jakiej kwocie mówimy. Chyba, że tą decyzję podjęli za Michaela. A tego niestety wykluczyć nie mozemy.

Post został pochwalony 0 razy

morphine napisał:

	butterfly napisał:
	wierzysz, ze zmarl sobowtor?

A czy jest pewne, że ktoś w ogóle zmarł? Nie wiem, nie umiem jeszcze sobie tego do końca wyjaśnić.

Też się nad tym zastanawiam. czy w ogóle ktoś zmarł.

Post został pochwalony 0 razy