Wyskok Marka Lestera i wycofanie się rakiem

Wyskok Marka Lestera odbył się w "News of The World" (a nie w TMZ) i wyglądał tak:

"I'm real father of Michael Jackson's girl, claims Mark Lester
By Guy Basnett, 09/08/2009

[link widoczny dla zalogowanych]

Mówił to osobiście, więc nie można uważać, że to brukowiec próbował go w coś wkręcić (jak np. Macaulaya Culkina).

Jego własna osobista akcja.

Wycofanie się rakiem wyglądało tak:

[link widoczny dla zalogowanych]

"Godfather Denies He's Biodad of Michael Jackson's Kids, "As Far As I Know"

Mon., Aug. 10, 2009 8:50 AM PDT by Gina Serpe and Whitney English

(...)

Despite being quoted in the ever-reliable News of the World seemingly professing to be the biological father of Michael Jackson's daughter Paris, former child star Mark Lester isn't trying to cash in his ticket for the paternity lotto just yet.

"I'm sure, as far as I know, [the children] were all his," Lester, who starred as the titular Oliver! in the Oscar-winner musical, told E! News.

(...)

As for the Jackson three, while Lester told the British tabloid on camera that he can see "strong similarities" between his own 15-year-old daughter and Paris, he told E! News not long ago that the only person the trio shared an uncanny resemblance with was their father.

"Paris is very pale and Prince has Michael's eyes," he said. "And certainly Blanket is facially very similar to Michael. I'm really amazed to hear that."

Imagine how amazed he must have been when he said it."

Mark Lester (niegdyś sam grał Olivera Twista w filmie z 1968 roku) wraz ze swoimi dziećmi towarzyszył Michaelowi Jacksonowi i jego dzieciom w wyjściu do teatru w Londynie przy okazji marcowej konferencji Michaela.
W teatrze grano musical "Oliver!"...

Dość zatem niespodziewana akcja (09.08.2009) i natychmiastowe wycofanie (10.09.2009 rankiem).

Co to miało być???

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez irma223 dnia Wto 11:31, 17 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy

Zapomniany przez media facet chciał mieć po prostu swoje 5 minut. Może go później sumienie ruszyło?

Post został pochwalony 0 razy

Takich rzeczy nie robi się tak z dnia na dzień czy z godziny na godzinę.

Najpierw przygotowane oświadczenie ze zdjęciami porównawczymi własnej córki i Paris (jeśli Paris mu nie było żal - to cóż, ale co powiedział potem własnej córce, której wizerunek wykorzystał i upublicznił?), a kilkanaście godzin później oświadczenie, że właściwie to wszystko nieprawda, a Paris jest przecież nawet podobna do Michaela.

1. Albo dostał kasę od Jacksonów za zamknięcie buzi,
2. albo mu zagrozili,
3. albo po wyskoku powiedziano mu dopiero o hoaxie,
4. albo cały wyskok był zaplanowany. W końcu facet jest aktorem.

Post został pochwalony 0 razy

	irma223 napisał:
	3. albo po wyskoku powiedziano mu dopiero o hoaxie, 4. albo cały wyskok był zaplanowany. W końcu facet jest aktorem.

I wplątywać w mistyfikację kolejną osobę? W ten sposób zwiększa się prawdopodobieństwo, że ktoś w końcu puści parę. Pierwsza zasada zachowania tajności: ograniczyć liczbę osób, które mogą coś wiedzieć. Raczej odpadają te opcje, poza tym ten człowiek nie był blisko z Jacksonem od dość dawna.

Jeżeli już coś go zmusiło do dementium, to pewnie telefon kogoś z Jacksonów. Chociaż i tak zdrowy rozsądek podpowiada, że gość chciał po prostu wykorzystać szansę i znowu pokazać się w mediach.

Post został pochwalony 0 razy

Ale podobnie sprawa się miała z Debie Rowe, zapowiadała ona walkę o dzieci, że chce zyskać prawa i w ogóle, że stanie się ich matką po czym dogadała się z rodziną Jacksonów, co więcej jej zeznania obciążają pana Kleina (a nie Murraya - podobnie jak zeznania Niani Grace R.). Kasa, kasą, ale Debie skoro zależy jej tylko na tym zdobywając (albo chociaż walcząc o dzieci) wyciągnęłaby więcej kasy od Jacksonów, nie mówię, że to dowód na to, że MJ żyje i się z nią dogadał. Ale sytuacja nieco przypomina tę z Lesterem

co do informowania kogokolwiek. Mark jako jeden z nielicznych trwał przy MJu w tym ostatnim czasie, jeżeli kogoś miałby wtajemniczać (nawet po fakcie) sądzę, że Lester zalapałby się do tej ekipy.

	girlonthebridge napisał:
	Ale podobnie sprawa się miała z Debie Rowe, zapowiadała ona walkę o dzieci, że chce zyskać prawa i w ogóle

Źródło tej informacji? Coś poważnego, czy jakiś tabloid?

	girlonthebridge napisał:
	co do informowania kogokolwiek. Mark jako jeden z nielicznych trwał przy MJu w tym ostatnim czasie, jeżeli kogoś miałby wtajemniczać (nawet po fakcie) sądzę, że Lester zalapałby się do tej ekipy.

A to nie wiedziałem o tym. Gdzieś w sieci można znaleźć potwierdzenie, że rzeczywiście był blisko Michaela w ostatnim czasie przed 25.06.2009?

Post został pochwalony 0 razy

soarq co jest dla Ciebie czymś poważnym, bo TMZ też jest niczym poważnym a jednak wszystkie info o MJu pojawiają się właśnie tam i inne portale kopiują ich newsy więc uściślij Smile

Czymś poważnym jest np. wywiad z daną osobą czy to w formie audio-wideo, czy w formie transkryptu w jakimś poważnym wydaniu papierowym.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez soarq dnia Sob 18:17, 02 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz

spoko pojadę do Debbie i z nią pogadam Wink

a potem wkleję tutaj materiał Smile