Michael "Iz The Wiz" Martin

http://www.youtube.com/watch?v=GjbIaWY4-Ew&feature=related

Post został pochwalony 0 razy

	ilusion napisał:
	http://www.youtube.com/watch?v=GjbIaWY4-Ew&feature=related

Obejrzałam pobieżnie. 17 czerwca zmarł Michael "Iz the Wiz" Martin - 50-letni graficiarz (w komentarzach ktoś napisał, że na atak serca - wikipedia potwierdza) i przez filmik przewija się hasło "This is it"?

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Morphine dnia Wto 20:31, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy

	morphine napisał:
	17 czerwca zmarł Michael "Iz the Wiz" Martin - 50-letni graficiarz (w komentarzach ktoś napisał, że na atak serca - wikipedia potwierdza) i przez filmik przewija się hasło "This is it"?

o w mordeczkę Shocked

[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez butterfly dnia Wto 20:35, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz

Od razu mi się przypomina, jak to sanitariusze zastali starego schorowanego człowieka (zidentyfikowanego PÓŹNIEJ jako Michaela Jacksona), tyle, że ten Michael Martin umarł ponad tydzień wcześniej, więc się kupy nie trzyma.

No bo Iz The Wiz młodo nie wyglądał:

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Morphine dnia Wto 20:46, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy

Morphine, pokasuj te posty o świętej pamięci Iz The Wiz, bo one niczego nowego nam nie wnoszą.

Ponadto był ponoć legendą NYC, a to chyba jednak kawałek drogi od Los Angeles.

My mamy wyjaśnić zagadkę śmierci Michaela Jacksona.

Post został pochwalony 0 razy

	morphine napisał:
	Od razu mi się przypomina, jak to sanitariusze zastali starego schorowanego człowieka (zidentyfikowanego PÓŹNIEJ jako Michaela Jacksona), tyle, że ten Michael Martin umarł ponad tydzień wcześniej, więc się kupy nie trzyma. No bo Iz The Wiz młodo nie wyglądał:

Absolutnie do głowy mi nie przyszło, że Iz The Wiz pojechał do UCLA zamiast Michaela. Posłuchaj co ten facet opowiada.
Jesteście pewne, że autorowi chodziło właśnie o uczczenie pamięci Iz The Wiz.
Staracie się rozbierać wszystkie fakty na części pierwsze, ale zapominacie o MAGII.

Temat został wydzielony jako nowy, ale jeśli nie znajdziemy związku ze śmiercią MJ to zostanie zamknięty, morphine

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ilusion dnia Wto 20:57, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz

Fakt, wyobraźnia mnie poniosła, no, ale ja w tym filmiku magii nie widzę, no ale może słabo analizuję. Może napiszesz swoje odczucia?

Post został pochwalony 0 razy

	morphine napisał:
	Fakt, wyobraźnia mnie poniosła, no, ale ja w tym filmiku magii nie widzę, no ale może słabo analizuję. Może napiszesz swoje odczucia?

Przepraszam, że pytam, ale czy znasz angielski, bo nie wiem czy mam tłumaszyć co opowiada ten facet, czy tylko kontekst?

Post został pochwalony 0 razy

ilusion napisał:

	morphine napisał:
	Fakt, wyobraźnia mnie poniosła, no, ale ja w tym filmiku magii nie widzę, no ale może słabo analizuję. Może napiszesz swoje odczucia?

Przepraszam, że pytam, ale czy znasz angielski, bo nie wiem czy mam tłumaszyć co opowiada ten facet, czy tylko kontekst?

Angielski w miarę znam, ale nie mogłam się jakoś skupić na tym co ten facet mówi, bo często mówił niewyraźnie. Jeśli byś więc mogła to streść o czym mówił i napisz swoją interpretację.

Post został pochwalony 0 razy

morphine napisał:

ilusion napisał:

	morphine napisał:
	Fakt, wyobraźnia mnie poniosła, no, ale ja w tym filmiku magii nie widzę, no ale może słabo analizuję. Może napiszesz swoje odczucia?

Przepraszam, że pytam, ale czy znasz angielski, bo nie wiem czy mam tłumaszyć co opowiada ten facet, czy tylko kontekst?

Angielski w miarę znam, ale nie mogłam się jakoś skupić na tym co ten facet mówi, bo często mówił niewyraźnie. Jeśli byś więc mogła to streść o czym mówił i napisz swoją interpretację.

Po pierwsze tu nie chodzi o interpretację. Czasami patrzysz na coś i masz dziwne wrażenie, że już to gdzieś widzałaś.

A co ja zobaczyłam...
R.I.P 1958 -2009
-The Wiz to pierwszy film w którym zagrał Michael;
-Stałem się Królem i miałem więcej niż ktokolwiek inny (tego nie muszę wyjaśniać);
-w 1982r zrobiłem coś wielkiego, dzieło które było początkiem i końcem (Thriiler 1982, był początkiem wielkiej solowej kariery Michaela i końcem współpracy z braćmi), mówi tam jeszcze o szumie medialnym jaki się wtedy zaczął
-zawsze chciałem być oryginalny (kto też tak mówił?)
-chciałem dawać ludziom radość (tego też)
-potem inni zaczęli robić to samo i to było destrukcyjne dla dzieła (mnóstwo naśladowców Michaela sprawiło, że muzyka stanęła w miejscu);
- wspomina jeszcze o pociągu z Garry (tam urodził się Michael)
-nazywają mnie Mike
- na końcu przyjeżdża pociąg "This Is IT!"

To tylko niektóre fragmenty. Ale tego trzeba posłuchać dokładnie. Nie twierdzę, że to coś oznacza lub nie. Dlatego umieściłam to w temacie rzeczy dziwnych.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ilusion dnia Wto 22:16, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz