Jak zajrzeć na Facebooka Karen Faye?

[link widoczny dla zalogowanych]

"Dodam tu słówko...
Tak się składa, że udało mi się wejść do grona osób korespondujących z Karen na Facebook'u. Ona nigdy nie napisała żadnych konkretów wprost tak, żeby kogoś oskarżyć, właśnie ze względu na swoją sytuację. Podsyła tylko informacje, nakierowuje, sugeruje i prosi, by nie cytować jej wypowiedzi, ponieważ ma nieprzyjemności. Trzeba pamiętać, że ona pracuje w bardzo jadowitej branży i nawet nie możemy sobie wyobrazić co teraz przeżywa. Była przcież bardzo blisko i wiedziała bardzo dużo...
W niektórych wypowiedziach na naszym forum jest obwiniana, że nic nie zrobiła, wręcz ktoś ją oskarżał za grzech zaniechania...? To bardzo krzywdząca opinia wg mnie.
Musicie wiedzieć, że Amarykanie to taka nacja, która przede wszystkim ceni suwerenność i prywatność. Nikt, powtarzam, NIKT nie kiwnie palcem w twojej sprawie, gdy go o to nie poprosisz... Więc pytam, czy Michael prosił o pomoc w temacie uzależnienia ??? Nie, NIE !!! Przypomnę, że gdy w grudniu ubiegłego roku, Grace zadzwoniła do rodziny z prośbą o pomoc w sprawie zdrowia Michaela, ten następnego dnia ją zwolnił po prawie 20-tu latach współpracy. I ze świadomością, że zabiera dzieciom matkę. Potraktował to jako objaw braku lojalności... No niestety, tak działają uzależnienia...
Co do raportu - myślę, że ścierają się teraz dwie opcje. Z jednej strony rodzina, która z pewnością walczy o prawdę i dobre imię Michaela, z drugiej zaś wszyscy, którzy będą musieli ponieść koszty tego, co się wydarzyło (nie tylko finansowe).
Na rzetelność i pełną prawdę w raporcie koronera nie ma co liczyć. Niestety, system amerykański, w tej kwestii, jest gorszy niż nasz system. Gorszy, bo w grę wchodzą dużo większe pieniądze...
Pozdrawiam

~haes , 06.10.2009 20:06"

Post został pochwalony 0 razy