Forum Michael Jackson Hoax Death (Poland) Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Jak zajrzeć na Facebooka Karen Faye?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Michael Jackson Hoax Death (Poland) Strona Główna » Pozostałe. Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Jak zajrzeć na Facebooka Karen Faye?
Autor Wiadomość
Morphine
Administrator


Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: From the place without no name.
Płeć: Kobieta

Post
Jeśli chodzi o mnie to moje zaproszenie do niej wysłane, nie zostało póki co przyjęte, więc nie mogę wejść na jej Facebooka.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 9:16, 30 Wrz 2009 Zobacz profil autora
irma223



Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Post
[link widoczny dla zalogowanych]

Interesująca interpretacja na MJHD:

"4:49 pm
September 29, 2009
Havannas1
Germany

maybe, maybe, (who knows) karen is real:

She still writes to the poster
"Please read and take a moment to think about it"

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

For IMO, I see on the poster:
red = blood = death?
weak figure position = destroyed?

and then it says: No!

This is NOT it!

Perhaps such it say exactly the opposite:
tod = live
destroyed = healing

PLEASE READ AND TAKE A MOMENT TO THINK ABOUT IT!

Perhaps it is good news?
Maybe it's a clue"


Post został pochwalony 0 razy
Śro 12:12, 30 Wrz 2009 Zobacz profil autora
Morphine
Administrator


Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: From the place without no name.
Płeć: Kobieta

Post
Rzeczywiście, że ja na to wcześniej nie wpadłam. Może ona chce udowodnić, że to bzdury? Że nie było żadnego morderstwa, śmierci itp.? No, ale wiadomo, że nie możne zrobić tego wprost...

Oczywiście wszystko trzeba brać z rezerwą, ale moim zdaniem, jest to wersja prawdopodobna.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 12:41, 30 Wrz 2009 Zobacz profil autora
irma223



Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Post
[link widoczny dla zalogowanych]

7:12 am
September 30, 2009
Sally

carelesslove46 said:

Paris said:

Here's the statement previously announced:
THIS IS NOT IT
Share
Today at 15:18
On June 25th 2009 Michael Jackson died. He was only 50 years old and the father of three young children

Were you shocked? You should have been. In fact, the true state of Michael Jackson’s failing health was being hidden from you by those who are making a profit from the screening of the "This is It" movie.

This is what you are going to see:

-the greatest entertainer that ever lived giving his all to rehearse what could have been an amazing, ground-breaking show
-a motivated crew, working hard to accomplish an extraordinary project
-special effects, incredible choreography, lighting and staging
-movie make-believe at its best….

This is what you are NOT going to see:

- Michael Jackson’s shocking sudden weight loss as a result of stress and medication, reducing him to a mere 108 lbs (49kg) at the time of his death.
- Kenny Ortega, the director of both the tour and the movie, having to help Michael Jackson up the stairs, having to spoon-feed him and cut his food.
-Michael Jackson's growing concerns: in May, while rehearsing over 10 hours a day, Michael Jackson confided to a few trusted fans he did not feel ready to do 50 shows, having agreed only to 10 originally, he felt pressured and the tour schedule seemed grueling.
-Michael Jackson failing to show up at rehearsals because he was not well, and being picked up from his house by his choreographer to force him to go to work.
- Michael Jackson’s debilitating insomnia and loss of appetite, the crippling pressure he was under, which led him to be over-prescribed and over-medicated by criminal doctors who kept him in an altered, drowsy state throughout the day and in an anesthetic coma at night.
- Everyone around him witnessing to Michael Jackson looking confused and groggy, forgetting the lyrics of his own songs during rehearsals. Nonetheless, his entourage kept enabling his dangerous prescription-drug use, to keep him relaxed, rested and under 'control'. Those very drugs are named as the cause of death in the coroner’s report.
- You will also not see Michael Jackson’s loyal fans and a couple of his friends attempting to intervene, writing letters pleading for those around him to care for his condition, and ultimately, after being ignored, giving letters of concern to Michael himself. Unfortunately, those who had the power to act did not, instead they chose to keep Michael Jackson isolated and controlled.

You will not see any of this.

It was inhumane. Michael Jackson needed help, but they were too busy relishing the profits this tour would have generated to acknowledge it. AEG, the tour promoter, and Michael's own entourage pressed on and did not intervene to stop what clearly looked like a tragedy in waiting.

On June 25th 2009, the world lost its greatest star. The souls of Michael's fans are still weeping and they may never heal.

Michael Jackson had so much more to give to the world, but his heart stopped under the incredible pressure that was forced on him for this grueling tour, in addition to years of ill-treatment and lies by haters, enablers and media.

Michael Jackson deserved and needed the help he wasn't given. Instead, through editing and movie-making they try to tell us a different story in an attempt to clear their own conscience, spreading lies to conceal their responsibility. Too bad we were there to witness what truly happened in the weeks leading to his death and we are here now to tell you about it.

Should you decide to watch it, we hope that you will see this movie and the greed that produced it with different eyes, because you are watching the product of those who should bear much guilt for the passing of the world’s greatest entertainer, Michael Jackson, while they are reaping the profits of his death.

This did not have to be it.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Website and more Coming Soon

like Bashir's movie. there M.J. was alive so bashir wanted to make you believe Michael Jackson is insane.

and now: he is dead and cutted his movie again just to make you think he was ok.

everyting about the money"

Tyle, że znowu kucharka u Larry'ego Kinga mówiła co innego (ona chyba nie była opłacana przez AEG?) i co innego mówili sami tancerze (Timor Steffens).

Jermaine też twierdzi, że nic nie wiedział o uzależnieniu Michaela, a rodzinę trudno podejrzewać o skumanie się z przypuszczalnymi mordercami ich brata.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 15:34, 30 Wrz 2009 Zobacz profil autora
Hoax



Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Croydon, UK
Płeć: Kobieta

Post
UWAGA BĘDZIE DŁUGIE I MOŻLIWE, ŻE NUDNO...

czytałam to... i oto moje zdanie:

- jesli M rzeczywiscie był tak słaby, że nie mógł chodzić po schodach, że KO karmił go łyżeczką, że zapominał tekstów swoich piosenek...
- to musieli widzieć to wszyscy... tancerze, producenci, technicy, fani zapraszani na próby... slowem wszyscy... - i teraz Karen mówiąc o tym, jednoczesnie potwierdza, że wsród tych dziesiątek ludzi będących swiadkami powolnego procesu zabijania M nie znalazła się ani jedna osoba, która potrafiłaby temu zapobiec, która do tej pory trzymałaby język za zębami i przyzwoliła na ciche uczestnictwo w morderstwie??????????
z tego co mi się wydaje ona jedna publicznie (tzn. hmm... na FB) przyznaje w jakim był złym stanie... tylko ona dpouszcza morderstwo??? (nie liczę LaToi, bo ona podpisuje akty zgonu i ma kontakt z duchami)

- jesli rzeczywiscie lekarze w dzień dawali mu prochy na pobudzenie, a w nocy utrzymywali w anestezjologicznej spiaczce od maja, kiedy próby się zaczęły...
- to biorąc pod uwagę jego wiek i wagę nie wytrzymałby tego nawet dwa tygodnie... spiączka anestezjologiczna nie daje organizmowi odpoczynku w ogóle, to nie jest sen... nie można żyć tabletkami i byciem nieprztomnym, a do tego ćwiczyć po kilka godzin dziennie... niemożliwe, aby to wytrzymał ktokolwiek przez prawie dwa miesiące.

- jesli w tej sprawie pisano do... no wlasnie... kogos...
- to do kogo?? do AEG?? do policji?? do rodziny?? dlaczego nie zebrało się kilku ludzi przejętych sytuacją i nie rozdmuchali tego do mediów, do rodziny, do policji, do wszystkich... wychodzi na to, że napisano do kogos i ten ktos nie zareagował, przyzwolił na to, co się stało... a co zrobiła Karen... martwiła się i nadal brała pieniądze za swoją pracę w dodatku prosząc famkę, aby ta również nic nikomu nie mówiła... to samo tancerze, technicy i w szczególnosci KO, który nawet Michaela zmuszał do prób... przecież to bezsensu... tam było kilkadziesiąt ludzi każdego dnia i nie było nawet kilku, którzy potrafiliby temu zapobiec?? przecież tancerze to w dużej mierze wielcy i oddani fani M... i oni pozwolili na cos takiego?? ja bardzo przepraszam, ale tak Karen jak i każdy fan, który nawet nie mógł (mimo realnych starań) temu zapobiec powinien był odejsć i powiedzieć, że nie będzie w tym uczestniczył i choćby w ten sposób zaprotestować... może gdyby odeszło pare osób ktos by się tym zainteresował... media na przykład... ale nie! według Karen na pisaniu listów się skończyło... to niedorzecznosć...


- i jezeli to wszystko co zobaczymy w filmie jest klamstwem...
- to w tym filmie wystąpi sobowtór.

przykro mi, ale nie kupuję tego oswiadczenia... nie kupuję, bo nie umiem sobie wyobrazić jak kilkadziesiąt niemych swiadków zabijania tak wielkiego człowieka jak Michael Jackson przyjmowało to bez czynnego sprzeciwu, jak ci sami ludzie wiedząc że Michale został zamordowany nadal nie potrafią tego powiedzieć głosno... nie kupuję, bo pomimo, że nie przepadam za KO nie wydaje mi się, aby będąc współpracownikiem M przez wiele, wiele lat pozwolił na morderstwo... pozwolił na takie traktowanie człowieka, który jest ikoną muzyki i jego bądź co bądź przyjacielem... i w imię czego?? filmu, który nie koniecznie mógłby okazać się sukcesem??
nie kupuję tego, bo to by oznaczało, że ani Liz, ani dzieci M, ani rodzina nie zauwazyła niczego w ciągu prawie dwóch miesięcy... nie uwierzę, że Liz nie widziała Michaela w tym czasie i nie wierzę, że ona nie znała go na tyle, aby nie poznać co się dzieje - ona zbyt długo była jego przyjaciółką i za długo jest w showbizesie, żeby a) nie poznać co się dzieje b) nie umieć temu zaradzić... w dodatku nie wierzę, że Michael był na tyle mało inteligentny i slepy, żeby nie wiedzieć jak to się skończy, nie wierzę, że poddał się temu w imię koncertów, a nie zrezygnował z tego w imię swoich dzieci bez względu na konsekwencję, nie wierzę, żeby nie miał możliwosci powiedzieć całemu AEG, KO i swiatu F*** OF!!!

według mnie:
- Michael faktcznie nie był w stanie zagrać tylu koncertów, ale próbował...
- Michael faktycznie przyjmował jakies leki na sen... może stres.
- Michael faktycznie stracił na wadze, co wcale nie dziwi przy takim wysiłku fizycznym...

DLATEGO WYBRAŁ HOAX, DLATEGO SFINGOWAŁ SWOJĄ SMIERĆ I ZROBIŁ TO TAK, ABY
- PORZEGNAĆ SIĘ Z FANAMI POPRZEZ FILM
- NIE ZAWIESĆ LUDZI Z NIM WSPÓŁPRACUJĄCYCH

A Karen... no cóż... ona nie wie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hoax dnia Śro 18:25, 30 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Śro 18:24, 30 Wrz 2009 Zobacz profil autora
irma223



Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Post
Znalazłam relację tej fanki (ale nie tam, gdzie ją widziałam wcześniej, ktoś ją gdzieś dalej podaje widocznie):

[link widoczny dla zalogowanych]

"Reply #1562 posted 07/17/09 11:37pm

DesireeNevermi
nd

ViintageJunkiie said:
I'll just post it here. I feel like we're ALL MICHAEL JACKSON FANS and we should ALL BE ABLE TO READ IT, however, MODS feel free to remove it


Marine sent you a message.

-----
Subject: for the "followers" fans only, please don't post it on forums.

From Marika :
Dear closest MJ fans,

This is an important message. Some of you are going to hate it. Others will start thinking.

As you may know, few days ago, me and Moon got the luck to be invited on the set of Michael's shooting.
Michael was wearing white pants. Real tight. And a white shirt. Real tight.
As you all know, Michael has been really skinny since the trial. We all talk together and we always say: he is scary skinny.
some of us told him he should eat.

But what Moon and I saw last week horrifed us. He is not scary skinny. He is a skeleton. I saw his back, and wanted to throw up. I never felt a shock like this. And I already knew he was skinny. But this clothes... it was as if he was naked. I was ashamed. I couldn't look at him.

I got out of the set. And what did I told the fans?
"Oh god he is so skinny!" And then, what did I say?
"Oh it was great! yeahhh! I saw Michael on the set! yeah!!!"

I had the same reaction I had since the trial.Saying he is skinny then talk about how great it was. He is now more than skinny. He is a skeleton.
But I can do nothing so let's talk about something else! About how happy I was to meet him.
But to be honnest, I, since this day, feel weird. Like a guilty sensation. It's as if someone was telling me: now you know, you are involved.

I feel that I witnessed reality. For once, he didnt had a coat on, a big shirt, big trousers. For once, I saw the reality of his situation. For once, I can't say "he is skinny". I have to say: he may die.
I feel like I already knew but didnt want to accept it.

Honestly, I think I was like everyone of you. We are worried for 5 minutes but then, the only thing we can think about is: I want to see Michael, I want to get a hug, I want to say I love you... I think about myself and my happiness.

But I started to wonder: Michael rehearse everyday, he is surronded by 200 people, that work with him everyday. But who are those people?
Dancers that are living their dream, Kenny Ortega who is producing his best show ever, technicians, Michael security, Michael Bush.. and KAren Faye.

No family, no friends, no one.
Karen is the only one to have love for Michael. So I mailed her. I wanted to know if people were blind or doing nothing?

Here is her answer:

Hi Marika,

I know.
I am doing everything humanly possible...your heart and mine are in the same place.
Please keep this private for his sake.
Love,
Karen
Shanti, Shanti, Shanti



When I read that, I realized I was right.
She is doing something. But what can she do?
And keep this private for his sake? How can it help?

As we all know, Michael listen to no one. He does whatever he wants.
And if you know a litlle bit about anorexia, you know that if you tell them to eat, it's completly useless.
So Karen may tell him "privatly" to eat. He won't.
People in his situation need a shock to start doing something.

So here is my question to all of you:

We all love Michael really much. We all want to see his shows. We all think about how we will be first row. About how we will get more tickets.
About how we will meet him more than the others fans. About getting a picture with him. About not hurting him.

How will you do all of these things if during the third concert he faints on stage, and if his heart stops during his way to the hospital?
How will you feel when you will talk with others fans and will say: We knew he was too skinny to perform 50 shows. We knew he stopped eating during the trial and reheare 10 hours per day for us.

How will you feel when you will say: people said he was doing fine but they lied. We saw he was a skeleton.
Will you feel guilty? Will you be able to sleep at night thinking you knew it and did nothing?

Some of you are going to say:

"He has doctors with him"
"They wouldnt let him dance if he was not healthy"
"I don't want to do something, it would hurt him"

Well let me tell you this:

If he had doctors with him, he would have gained weight.
No one saw Lou Ferrigno somewhere around rehearsals or Michael's house.
On the set, I watched people around Michael. Everyone was avoiding Michael, looking somewhere else. They were all working on their video.
Too many money involved. You dont want to be fired because you told Michael Jackson to eat.
You all know Michael's employees will never take the risk to lose their job. They dont love Michael this much.

And for those who have been to Carolwood, you all know that Michael is completly alone there.

If you get this email, it means you are part of the MJ's fans who know that Michael is not Peter Pan, Michael is not 100% perfect, and that at this day, we are the only ones left who love Michael enough to try to make a difference.

We all saw Michael at his worst, and we all see him still alive.
But just think 5 minutes that this skeleton that Michael has become is going to perform 2 hours every night during 3 months.
Will you be able to do it?
Models die at 18 from anorexia because their heart stop. And they just walk on a catwalk.

Michael is 51. He dances 10 hours per day. And is going to dance 2 hours every night during 3 months.
Do you think he will be ok?

Now that you know, are you going to do something or are you going to fight with other fans to get the best meeting with him?

Please, let's think about the best solution to help him realize. He needs to be shocked by us. We need to make him react.
And unfortunalty, we may have to hurt his feelings somehow.
But if he stays alive, isnt it worth it?

So please let's all discuss it together, to find a way to save him. And I don't think "save" is too exagerated.
I am sorry if I didnt listen to Karen, but I dont think I betray a secret.
I know some of you will throw rocks on me. I don't care if Michael eats again.

Marika"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez irma223 dnia Śro 20:47, 30 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Śro 20:39, 30 Wrz 2009 Zobacz profil autora
irma223



Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Post
Randy Phillips przyznaje się, że karmili Michaela:

[link widoczny dla zalogowanych]

"Phillips claims he and director Kenny Ortega had to cut Jacko’s food up into bite-sized potions so he could be fed quickly.

“He used to forget to eat because he was so focused and Kenny Ortega and I used to cut up his food and physically feed him,” Randy said."

Hm... W tym zakresie zatem relacja Karen zostaje potwierdzona z drugiej strony.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:07, 30 Wrz 2009 Zobacz profil autora
Hoax



Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Croydon, UK
Płeć: Kobieta

Post
irma... hmm... widze, ze obie podpatrujemy ta sama strone Laughing
czytalam to wszystko i nadal uwazam, ze to jeden wiecej dowod, ze to hoax...


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:15, 30 Wrz 2009 Zobacz profil autora
irma223



Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Post
Na MJHD cytują nowe wpisy Karen. Niestety potwierdzają one pierwotne przypuszczenia: Karen twierdzi, że Jacksonowie wszystko mieli gdzieś, a producentowi, reżyserowi, tancerzom itp. zależało tylko na tym, by przedstawienia się odbyły.

Karen kończy ponoć tak: "Zobaczycie, jak Michael śpiewa i tańczy aż do śmierci. Miłego oglądania"


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:29, 30 Wrz 2009 Zobacz profil autora
Hoax



Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Croydon, UK
Płeć: Kobieta

Post
Jesli to co ona pisze jest prawda (ja twierdze, ze jest w tym prawdy 25% tylko), to:

1. wedlug niej 'wszystko co w ludzkiej mocy' ogranicza sie do pisania listow adresowanych do niewiadomych autorytetow, mowienie fance, zeby nikomu nie mowila dla dobra Michaela, i bojkotowanie filmu na facebooku po fakcie...

2. to bylo morderstwo na oczach kilkudziesieciu swiadkow, ktorzy biernie w tym uczestniczyli i teraz perfidinie klamia, ze wszystko bylo ok.

3. zamordowali go, zeby co?? zrobic film?? czy moze koncerty, ktore i tak nigdy by sie nie odbyly jesli to prawda...

4. powinna bojkotowac koncerty, rozdmuchac ta historie w mediach, napisac do LIZ TAYLOR...

5. jest tego wspolwinna i na tyle bezczelna, zeby pisac o tym obwiniajac wszystkich tylko nie siebie... zarzucajac KO czynny udzial w morderstwie... i w dodoatku robiac z M marionetke bez woli i inteligencji...

czy wedlug kogos to ma sens??
wedlug mnie wcale.
przykro mi, ale dla mnie KFK ma wyjatkowo przykry sposob na zwrocenie na siebie uwagi...


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:52, 30 Wrz 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Michael Jackson Hoax Death (Poland) Strona Główna » Pozostałe. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin