Utwór "Breaking news" + ankieta: Czy to MJ?

Tak jak wyżej... głosujcie, bo chyba zmysły postradam. Jak Wam się WYDAJE?
Chodzi oczywiście o wokal przewodni...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez merry_18 dnia Pią 17:49, 12 Lis 2010, w całości zmieniany 4 razy

Ja zagłosowałam na tak. Według mnie to śpiewa Michael.

Post został pochwalony 0 razy

A ja na "NIE". Moim zdaniem to oczywiste, że to nie jest głos Michaela.

Post został pochwalony 0 razy

Jestem na "NIE". Taki ze mnie ekspert, jak z koziego tyłka waltornia, ale w końcu słucham Michaela nie od dziś i napiszę swoje zdanie, jako osoba nie znająca się, ale po prostu amatorsko porównująca. Uważam, że "hee hee hee" jest nienaturalne, wykonywane z hmm... taką ostrożnością (?), starannością (?) - ciężko mi słowami napisać, o co mi tak konkretnie chodzi. W każdym razie Michaelowe "hee hee" było zawsze spontaniczne, energiczne, takie... energetyczne, a to jest zupełnie bez życia.
Inna sprawa - osoba śpiewająca dziwnie wymawia "s", "c" (no te wszystkie sssssyczące litery). Im dłużej słucham tej piosenki, tym bardziej to słyszę, ale może sobie to wmawiam? ;/ Już mnie głowa boli, bo od południa nie robię nic innego, tylko słucham tego w kółko o.O
Dziewczyny na boxie podnosiły kwestię wymawiania imienia i nazwiska; mnie osobiście ciężko coś powiedzieć na ten temat, bo bardzo mi przeszkadza, gdy w momencie śpiewania "Jackson" dołączają inne głosy ;/ Ten wiodący wokal mi gdzieś ginie i nic nie potrafię stwierdzić. (btw. czy istnieje jakieś nagranie/video, na którym Michael przedstawia się imieniem i nazwiskiem? Byłabym wdzieczna za jakieś info).
Ostatnie zdanie na 100% wymawia Michael i tu myślę, że nie ma żadnej dyskusji. I w moich uszach rzeczywiście to jedno zdanie brzmi inaczej niż reszta tej piosenki. (edit - wyrażenie "All the news today..." to również moim zdaniem Michael, a wręcz mogę się o to kłócić!).
Niewątpliwie jednak gdzieś tam słyszę Michaela w tle. Nie wiem, czy gdzieś w chórkach, czy wpleciono tam w jakiś inny sposób jego głos. Nie potrafię nawet stwierdzić, w którym dokładnie miejscu, ale jego głos jest tam na 100%, choć nie jest to wokal wiodący.
Powiem jednak tak - niezależnie, czy to śpiewa Michael, czy nie, piosenka bardzo, bardzo mi się podoba. Tekst jest bardzo dobry, na pewno w stylu Michaela. Muzyka świetna, rewelacyjnie mi się tego słucha, tak jakoś płynnie, super! Uważam, że sukces (komercyjny czy też nie) ma zapewniony i to nie tylko ze względu na "sygnowano Michael Jackson".

btw. zagłębialiście się już w sam tekst? Jak przeczytałam tłumaczenie, to pierwsze co rzuciło mi się w oczy "Just when you thought he was done, / He comes to give it again." ("Kiedy myślałeś, że już z nim koniec, / On znów dostarcza nowego tematu."). O tak, Michael zdecydowanie nie daje o sobie zapomnieć!

edit:
po przesłuchaniu po raz 156679432 stwierdzam już z pełną stanowczością i odpowiedzialnością, że to NIE jest głos Michaela.

Post został pochwalony 0 razy

	noeemi83 napisał:
	btw. czy istnieje jakieś nagranie/video, na którym Michael przedstawia się imieniem i nazwiskiem? Byłabym wdzieczna za jakieś info

Na tę chwilę przychodzi mi do głowy - Private Home Movies - na samym początku MJ się przedstawia. No i jeszcze nagranie z obchodów urodzin w Gary - mówi, że ludzie będą dumni z tego, że są fanami Michaela Jacksona.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez merry_18 dnia Pon 19:43, 08 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz

Pięknie dziękuję Merry, zaraz sobie posłucham ; )

Post został pochwalony 0 razy

Zagłosowałam na nie, ale być może po prostu głos został tak zmiksowany, że aż obcy. Teraz wszyscy używają "autotune" czy czegoś w tym rodzaju.

Swoją drogą piosenka mi się podoba.

Post został pochwalony 0 razy

Zagłosowałam na nie. Zgadzam się Jego bratankami, jeżeli jest to Jego piosenka nie powinno się przy niej "majstrować" nie on to robił ani nie było to robione na Jego polecenie. Okładka płyty dobrze oddaje jej treść. Postać Michaela nie do końca podobna do Michaela Jacksona tak jak piosenki nie do końca są Michaela Jacksona. Dlatego tytuł Michael jest jak najbardziej prawdziwy jest to Michael ale nie Michael Jackson.

Post został pochwalony 0 razy

A ja zagłosowałem na TAK. Może i krótki czas słucham Michaela (od "śmierci"), ale jak na tyle znam główne piosenki to nasuwa mi się od razu 2000 Watts. Jak wiadomo w tej piosence (oczywiście genialnej Very Happy

) śpiewa MJ, lecz głosem w ogóle nie podobnym do swojego (nie znam się, ale w 2000 watts był to chyba głos Michaela bardzo niski).Długo sam szukałem tam michalowego głosu,aż dopiero gdzieś to przeczytałem i się wsłuchałem. Po drugie nawiąże znowu do 2000 Watts i ogólnie do płyty Invincible. Ta oto płyta trochę jednak "odstawała" od wcześniejszych. Mam na myśli styl muzyki . No bo porównajcie przebój z tej płyty You Rock My World i np. Billie Jean. Dwa okresy czasowe i z tego wynikły różnice. A że od 2001 roku do 2007 to nie minęło aż tyle czasu jak od wspomnianego Thrillera to Jackson dążył ku temu stylowi. Co do chórków to jest ich "trochę" dużo , chyba ponieważ nie mieli zarejestrowanych 4 minut pełnej piosenki w wersji Michaela i tak wyszło ( to samo się tyczy kwestii,że tu wogóle nie ma MJ). Piosenka moim zdaniem będzie hitem i to już nie długo (tylko czekać aż ją usłyszymy w RMF Laughing

). Z zadowoleniem po tym singlu patrze na całą płytę Michael. I mam pytanie, czy ktoś może usłyszał, przeczytał itp. coś na temat Another Day na tej płycie?? Bo myślę, że ten utwór byłby takim samym a może nawet większym strzałem w 10.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez karolus523 dnia Wto 1:00, 09 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz

karolus523 napisał:

jak na tyle znam główne piosenki to nasuwa mi się od razu 2000 Watts. Jak wiadomo w tej piosence (oczywiście genialnej Very Happy

) śpiewa MJ, lecz głosem w ogóle nie podobnym do swojego (nie znam się, ale w 2000 watts był to chyba głos Michaela bardzo niski).Długo sam szukałem tam michalowego głosu,aż dopiero gdzieś to przeczytałem i się wsłuchałem. Po drugie nawiąże znowu do 2000 Watts i ogólnie do płyty Invincible. Ta oto płyta trochę jednak "odstawała" od wcześniejszych. Mam na myśli styl muzyki . No bo porównajcie przebój z tej płyty You Rock My World i np. Billie Jean. Dwa okresy czasowe i z tego wynikły różnice. A że od 2001 roku do 2007 to nie minęło aż tyle czasu jak od wspomnianego Thrillera to Jackson dążył ku temu stylowi.

Po pierwszym przesłuchaniu tej piosenki miałam takie same odczucia jak Ty -200 Watts !!!
Dzisiaj posłuchałam jeszcze raz na spokojnie tą piosenkęi utwierdziłam się w przekonaniu ,że jest to MJ.

Zaczynam mieć nadzieję ,że nowa płyta będzie naprawdę bardzo dobra . Długo miałam obawy co do osób przygotowujących materiał na płytę i do efektów ich pracy.

Post został pochwalony 0 razy