Teledysk do "Hold my hand".

Można już obejrzeć w całości teledysk do "Hold my hand"

http://www.youtube.com/watch?v=-oCCnxBos10
(Michael Jackson - Hold My Hand ft. Akon)

Tutaj można dzielić się spostrzeżeniami na temat ostatecznej wersji klipu.

Założyłam nowy temat, żeby było przejrzyściej.

Jak myślicie, czy w klipie są jakieś "znaki"? Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Morphine dnia Czw 7:36, 09 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz

kurka zapowiadał się ciekawie, ale trochę im nie wyszło, wszystko jest strasznie upchane i chaotyczne.
No ale nasz Michael wyszedł świetnie szkoda że tak mało mało mało Michaela.

Post został pochwalony 0 razy

oczywiscie, ze są znaki.

Moje wrażenia po obejrzeniu - no cóż, zdołował mnie ten klip niemożliwie. Ale bardzo, bardzo mi się podoba. Jest w nim dużo ciepła, miłości, są piękne gesty wyrażające te uczucia, są dzieci - generalnie wszystko to, co przychodzi mi na myśl, gdy słyszę dwa słowa - Michael Jackson. I jest dużo dłoni - m.in. Michaela, dzięki czemu kocham ten klip jeszcze bardziej. Ale tak strasznie mi smutno. Łzawniki puściły już na początku, gdy widać tańczący ogromny cień Michaela, potem już było ze mną coraz gorzej. Bardzo podoba mi się ujęcie tego ogromnego graffitti na ścianie, zdjęcie M. z O2, po prostu genialne. Wszystkie piękne momenty z koncertów, to mnie tak niemożliwie wprost wzruszyło, i te dłonie... :'( Zlepek ujęć bardzo dobrze znanych wszystkim, ale tutaj robiących zupełnie inne wrażenie. Mnie strasznie ruszyło, nie spodziewałam się. Podejrzewałam, że będzie coś w stylu "Cry" - zero Michaela, ludzie trzymający się za ręce i kilka ujęć Akona, ale wyszło inaczej. Wyszło bardzo dobrze. Ale zakończenie kompletnie mnie rozwaliło; po filmiku z cieniem krążącym w necie, spodziewałam się jakichś cudów, jakiegoś wyraźnego znaku, że coś się zdarzy, że... sama nie wiem, a w moim odczuciu wyszło kompletnie odwrotnie - ta zasuwająca się kurtyna mnie dobiła, wyszło na jakiś koniec, pożegnanie czy coś ;/ Ta jasność miała w końcu rozbłysnąć, a nie zniknąć! :'( Dla mnie to wyszło tak... ostatecznie :( I zupełnie kłóci się z tym, na co tak po cichu w duchu jeszcze mam nadzieję...

Na pewno nie jest to żadne dzieło sztuki, na pewno większości nie przypadnie do gustu to video (tak jak sama piosenka), no cóż, może ja mam zbyt małe wymagania, może mam "prosty" gust, ale ja i tak już jestem zakochana i w teledysku, i w piosence. Bo są tak prawdziwie Michaelowe.

Co do znaków - na razie nie wiem. Muszę to zobaczyć na spokojnie, bez emocji, tak po prostu ich szukając. Dzisiaj nic z tego, jestem zbyt rozstrojona i za bardzo emocjonalnie podchodzę do tego teledysku. Spróbuję jutro. Ale jestem ciekawa zdania innych.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez noeemi83 dnia Czw 20:57, 09 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz

A ja mam ciut inne odczucia jak noeemi. Bardzo mi się podoba ten teledysk Very Happy

Też się w sumie spodziewałam coś na kształt Cry no i doznałam miłegop zaskoczenia. Mam wrażenie ze Michael cały czas czuwa nad wszystkim Cool

Ten teledysk odczytuję bardzo pozytywnie. Dla mnie jest to obraz tego co sie działo po "śmierci" Michaela-smutek i łączenie się ludzi (fanów), a momentami radość z drobnych rzeczy jakie nam dawano. Znaki...co do tego muszę więcej razy obejrzeć ten teledysk i się dokładniej przyjrzeć, ale pod koniec kiedy MJ "uderza" pięścią w kamęrę z uśmiechem to jest takie...hmm...takie pozytywnie wymowne Wink

Znam ten gest i myślę że nie bez powodu został tu włączony. Zamykająca się brama i ginące światełko wydaje się być faktycznie dołujące ale nie do końca tak czuję. Co do tego mam mieszane uczucia.
Załuję tylko ze ten teledysk nie załapał się na Vision.

PS. Bfly ale dałaś wycxzerpującą odpowiedź Wink

Post został pochwalony 0 razy

O tak, błagam, zaraźcie mnie swoim optymizmem, please... Bo póki co ciężko z nim w tym temacie :'(

Post został pochwalony 0 razy

Trochę skanów z klipu. Dla jednych jako ciekawostki, dla innych być może jako znaki.

=================================

0:08 min. - mały chłopiec krzyczy "COME BACK".

=================================

1645 lub 16+5

1+6+4+5=16
1+6=7

16+5=21
21=7+7+7

=================================

"(...) he hides the (...)"

"(...) inside he hides the tears."

Myślę, że najważniejsze jest to "he hides the" - znajduje się w centrum, słowa sąsiadujące są obcięte.

=================================

Łapka wystająca z sarkofagu Razz

=================================

Ujęcie kamery z poziomu ziemi, po czym następuje "powstanie" - na różnych forach interpretowane jako RESURRECTION.

=================================

Rękawiczka ułożona w znak OK!

=================================

Wskazówka znajduje się pomiędzy 22 a 20, czyli na 21.

=================================

LAX - nie trzeba nikomu przypominać Wink

=================================

Michael na karuzeli. Ja tam nic nie wiedzę, ale mimo wszystko wrzucam Wink

=================================

MJ z O2.

=================================

Królewskie łoże.

Po rozjaśnieniu:

Po przybliżeniu:

Dave Dave? No może trochę podobny Razz

=================================

Oprócz tego w klipie pojawiają się niezliczone ilości różnych aniołów, gwiazd i róż.

To tyle na tę chwilę...
Ciąg dalszy być może nastąpi...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez merry_18 dnia Sob 12:53, 11 Gru 2010, w całości zmieniany 3 razy

Na tę chwilę najbardziej przemawia do mnie napis "he hides the". Dlaczego akurat te słowa? Przecież mogli pokazać najbardziej znane "I love you more" albo cokolwiek, cokolwiek innego... jest w końcu bardzo wiele notatek od Michaela. Moim zdaniem to nie przypadek, że użyto akurat tych słów. Dobra jest też "dłoń z sarkofagu". Dziwny zbieg okoliczności, że nad grobem jest witraż, i w teledysku też ten motyw. I pisałam już na SB, że bardzo intryguje mnie ten "tańczący cień" pod koniec klipu. Nie twierdzę, że to M., ale jest ogromne podobieństwo do postaci Michaela z TII, a ten cień tak jakby tańczy, cieszy się, jest radosny. I gdyby nie sam koniec (zamykająca brama), ja bym się mogła cieszyć razem z nim.
Dave Dave lekko naciągany Razz

w takiej fatalnej rozdzielczości niewiele można zobaczyć. Zresztą nie wiem, gdzie tego Dave'a miałabym wsadzić - może wskazanie na wywiad u Larry'ego? Ale nie wiem, nie wydaje mi się, ze to on. Podobnie osoba na karuzeli - jest to tak niewyraźne ujęcie, że może to być ktokolwiek.
Cały teledysk jest dość chaotyczny. Serie szybkich ujęć, obrazy w sumie nie wiadomo do czego wsadzić i co o nich sądzić. Wiele rzeczy upchanych naraz. Teledysk wprost idealny do przekazywania znaków. No właśnie - albo do znaków, albo do robienia sobie brzydkich jaj z beliversów. Bo to, że jest tam aż tyle rzeczy dotyczących hoaxu, to nie jest tylko zbieg okoliczności.

Post został pochwalony 0 razy